24.10 - 12.11.2008r.

   
     
   
 

 

Momenty, w których potrzeba staje się koniecznością generują tworzenie, którego efekty muszą powstać. Szybkie decyzje gwarantują prawdziwość treści, tym bardziej, gdy zapisywane są w sposób nie pozwalający na wprowadzanie korekty. Ten proces ma duże znaczenie. Mowa o ceramicznych karteczkach z osobistego „dziennika", który w Galerii Działań prezentuje Magdalena Firląg (tegoroczna dyplomantka wydziału malarstwa warszawskiej ASP).

Potrzeba stara jak świat, naturalna i zrozumiała -zostawienie znaku, zapisanie wspomnień. Takie działanie uwalnia, oczyszcza, pozwala spojrzeć z dystansu na to, co było. Przyjąć odległość na tyle bezpieczną, by przeszłość nie ciążyła, pozwalała na kolejny krok, a jednocześnie była w zasięgu ręki, utrwalona.

Werbalizacja dokonuje się zazwyczaj pod wpływem zmian, podróży, rozłąki z bliskimi. Bezpośrednią przyczyną sporządzenia pierwszych zapisków na glinianych tabliczkach był pobyt autorki na stypendium w Bilbao. Z tego miejsca pochodzi też materiał, który wypalany w bardzo wysokich temperaturach pozwala uzyskać zaskakującą, metalicznie czarną materię.

Zasypanie notatek w czarnym piasku ma podwójny wymiar - zagrzebywania wspomnień lub konserwowania ich przy jego pomocy. Otwarta kompozycja zachęca widza do stworzenia własnego opowiadania z dostępnych elementów. Autorka godzi się nie tylko na czytanie osobistych zapisków, ale również na głębszą ingerencję, co niekiedy prowadzi do destrukcji i zaburzenia ustalonego porządku kompozycji. Proces trwa.

Na wystawie można zobaczyć jeszcze jedną pracę Magdy Firląg- kule. Trzy obiekty zaskakujące iluzją ciężaru i działające skalą Pracy towarzyszą fotografie ze „spacerów" po Warszawie. Umieszczanie obiektów w różnych miejscach i sytuacjach uwalnia nowe konteksty.

Dariusz Baranowski

 
 


Magdalena Firląg - Dyplom 2008 ASP Warszawa


Wstecz